Telewizja to dziedzina
telekomunikacji przekazująca ruchomy obraz oraz dźwięk na
odległość. Od 1928 roku ten środek przekazu istnieje w naszym
życiu. Z roku na rok powiększają się możliwości naszych
odbiorników. Aktualnym trendem w naszych domach są telewizory 3D,
które nadają obraz w trójwymiarze. Istnieją różne kryteria
typologii telewizji. Jednak do najczęściej wskazywanych można
zaliczyć podział telewizji ze względu na charakter, czyli
telewizja publiczna i telewizja komercyjna. Te dwa kryteria mają w
części dobry wpływ na odbiorców lecz telewizja publiczna jak i
telewizja komercyjna są pod władzą korporacji, która dyktuje, co
mają ukazywać danego dnia, dzieje się to pod całodobowym
nadzorem. Tuszują zgodne z rzeczywistością aktualności unikając
prawdy w większym stopniu.
Dziennikarz ,,Gazety Wyborczej”
w 2006 roku stwierdził, że “Telewizja to dziurka od klucza niż
okno na świat.” Zgadzam się z jego dokładnie przemyślaną tezą,
mówiącą prawdę o znikającym
znaczeniu telewizji jako środku
masowego przekazu. Telewizja ma zaspokajać najbardziej skryte
pragnienia, jest do oglądania, a ściślej do podglądania. Tam
znajdziemy wszystko, co chcielibyśmy zobaczyć, ale wstydzimy się o
tym powiedzieć. Twórcy telewizyjnych formatów, po latach żałosnego
błądzenia i przynudzania, wreszcie doszli do istoty rzeczy. Otóż
siłą telewizji jest obraz. Nic, co jest statyczne, długie, oparte
na słowie, nie wypada to dobrze. Liczy się to, co można zobaczyć,
a ściślej - to, czego na co dzień zobaczyć nie sposób. Bo jest
to szokujące, niezwykłe oraz zbyt obrzydliwe. Ludzie sięgają po
pilota, włączają bez wartościową telewizję,która nie rozwinie
naszej jaźni. Większość stacji telewizyjnych to kłamstwo na
kłamstwie, a my się w tym zatracamy. Ludzi zaciekawiają programy
ociekające zbrodnią, seksem, czyjąś kompromitacją. Im mniej jest
to wszystko udawane - tym lepiej.
Tak naprawdę to telewizja była
stworzona, by pomóc w łączności między ludźmi. Jest to środek
masowego przekazu, który miał ukazywać ludzką naturę, kulturę,
religię oraz rozrost naszej planety wzdłuż i wrzesz. Jednak teraz
w większym procencie jest to zakompleksiony świat celebrytów,
który robi nam wodę z mózgu. Dodatkowo w ostatnich czasach
psychologowie dokładnie stwierdzili, że telewizja wbrew pozorom nie
rozwija wyobraźni w odróżnieniu od książek. Dobrym przykładem
jest, gdy mamy mądrą, wykształconą osobę, która słucha bredni
ukazywanych niemal na każdym programie. W jej głowie zaczyna
wszystko tracić sens, a to raczej nie ma pozytywnych skutków w
realnym życiu. Telewizja teraz, a kiedyś to w ogóle dwa inne
światy. Teraz w XXI wieku przejdzie wszystko, częściej są
pokazywane słodkie kotki niż prawdziwe, interesujące wydarzenia,
które mogą nam ukazać nasz świat, który jest piękny, lecz
rzadko demonstrowany. Czasami zdarzają się “porządne” kanały
telewizyjne, na których wypuszczane są programy zapierające dech w
piersiach, zadziwiające pozytywnie oraz uczące nas więcej niż
wszystkie słowniki świata. Jednak w dużym stopniu oglądanie
telewizji zaburza nasze realia życiowe oraz może zmienić
całkowicie nasze poglądy. Szczególnie działa to na nastolatków,
którzy wchłaniają wytykane im defekty ciała. W każdej reklamie,
serialu czy filmie są ludzie w większości po operacjach
plastycznych. Młode pokolenia za wszelką cenę chcę upodobnić się
do swoich idolów, niszcząc jednocześnie swój organizm i życie.
Mam nadzieję, że dokładnie
stwierdziłem, że telewizja teraz to usytuowanie samych bredni na
jednej stacji. W której rzadko przechodzą niecodzienne, znakomite,
a co najważniejsze bezbłędne słowa dziennikarzy.
Oskar Król
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz